Ks. Jan Kot odznaczony był m.in. Złotym Medalem za Zasługi dla Policji, Medalem „Milito pro Christo” Medalem „Pro Memoria”, Medalem Błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki, Odznaką Honorową Biura Operacji Antyterrorystycznych KGP, Medalem „Cordi Nobile – Szlachetnemu Sercu”, Medalem XX-lecia NSZZP, Medalem XXV-lecia NSZZP, Medalem 100-lecia Powstania Polskiej Policji, Krzyżem Niepodległości z Gwiazdą kl. I oraz Medalem „Nasz Honor dla Godności Polski”.

Warszawskie Stowarzyszenie Rodzina Policyjna 1939 roku uhonorowało ks. Jana Kota, nadając Mu Medal „Za Zasługi dla Stowarzyszenia” oraz tytuł Członka Honorowego.

Ks. Jan Konstanty Kot SAC urodził się 24 lutego 1946 r. w Jankach w woj. lubelskim. Pracował jako robotnik w Stoczni Gdańskiej, a następnie w innych przedsiębiorstwach na Wybrzeżu. Odbył studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego (ojcowie pallotyni) w Ołtarzewie koło Warszawy. Święcenia kapłańskie otrzymał 16 maja 1978 r. z rąk ks. bp. Bronisława Dąbrowskiego. Był też absolwentem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ukończył  roczny kurs języka francuskiego w Paryżu.

Po powrocie do Polski był m.in. zastępcą prokuratora, a od 1984 r. prokuratorem w Wyższym Seminarium Duchownym w Ołtarzewie,  członkiem Rady Ekonomicznej przy Zarządzie Prowincji Chrystusa Króla Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, spowiednikiem dwóch zgromadzeń sióstr zakonnych.  Na prośbę ks. bp. Władysława Niziołka zajmował się trudną młodzieżą. Niósł posługę duszpasterską chorym w szpitalu psychiatrycznym w Tworkach koło Pruszkowa.

W latach 2000 - 2002 pełnił funkcję kapelana Komendy Stołecznej Policji, w części leżącej na terenie Diecezji Warszawsko-Praskiej. Z Komendą Główną Policji związany był od 2002 r.

Ks. Jana Kota SAC pożegnamy 14 lipca br. Uroczystości żałobne rozpoczną się o godz.12.00 uroczystą mszą żałobną, po czy nastąpi wyprowadzenie na Cmentarz Bródnowski w Warszawie.

Odszedł  od nas wspaniały człowiek. Dziękujemy za serce, uśmiech, życzliwość.

Tak niedawno był wśród nas.